Archiwum styczeń 2004


sty 29 2004 przeznaczenie
Komentarze: 1

ja mam już tego dość......widziałam się z Danielem.....żal mi go , to takie duże dziecko.ostatnio mysle o kims innym , chociaż wiem , że nie powinnam....w nim sie kocha(?)moja przyjaciółka.....i ja nie wiem co mam zrobić....boje się rozczarowań, kłótni ,,,,, w komentarzach do mojej ostatniej notki piszecie , że nie powinnam mysleć o śmierci , ale przecież to ona jest jedyną pewną rzeczą w naszym życiu. Tylko za nią możemy być pewni , to taka niespodzianka od Boga....nie wiemy kiedy nam ją wręczy....nie boję sie śmierci - boję się tego co jest po niej ...... albo raczej czego moze nie być(?).....już trzy razy stanęłam z nią twarzą w twarz.zabrała mi osoby które bardzo kochałam....ona myśli tylko o sobie.....czarna królowa na ciemnym tronie przeznaczenia.....odlicza ziarnkami piasku czas naszego istnienia.....bezlitosna.

A my jak małe dzieci- bezsilni dążymy drogą którą nam wyznaczy.

istari_nienor : :
sty 20 2004 Czarny anioł...
Komentarze: 6

Coś ze mna jest nie tak...Nie wiem kogo kocham...Nie wiem czego sie boje...Strach mnie prześladuje...Wiem jak powinnam postepować,a robie inaczej...

Mam nadzieje że któregoś z ukochanyh jutro zobacze...Jutro do szkoły...Mam dość tych fałszywych ludzi którzy mnie otaczają...Czy jestem na nich skazana na całe życie?!

Zastanawiam sie jak to może byc po śmierci...chciałabym umrzec i jednocześnie boje się jej... Czarny Anioł często nawiedza moje mysli...Czy cos jest po ziemskim życiu? Czy gdy serce przestaje bić dusza wędruje do Niebios? 

Tak bardzo chałabym znać odpowiedzi na te pytania...

 

                                                "A kiedy przyjdzie takze po mnie,

                                                   Zegarmistrz świateł purpurowych,

                                                   By mi zabełtac błękit w głowie

                                                  to będe jasny i gotowy..."

                                             "Na wszystko jeszcze raz popatrze ,

                                               i pójde nie wiem gdzie na zawsze..."

istari_nienor : :
sty 18 2004 chwila.......
Komentarze: 0

"znów płakałam
wczoraj znów płakałam
że nie umiem na skrzypcach grać
i że wszyscy umrzemy, wszyscy
i że któregoś dnia
mój syn zostanie całkiem sam
piję źródlaną wodę
wypłukuje wszystkie toksyny
i za chwilę pobiegnę na ląkę
świeża czysta i głodna
znów płakałam
wczoraj znów płakałam
że nie umiem na skrzypcach grać
i że wszyscy umrzemy, wszyscy
i że któregoś dnia
mój syn zostanie całkiem sam "

"Oto meżczyzna - oto kobieta
Siedzą przy stole do cna wyczerpani
Nie ma już swiatła które by mogło
Ogrzać ich ciała tak dawno ostygłe

Lecz jest na świecie - coś co ich trzyma
Co nie pozwala wstać im od stołu
Ten sześcioletni wyrzut sumienia
Płaczący cicho - w pokoju obok"


 

Tak tęsknie............za Nim.....nie wiem czemu........chciałabym go zobaczyć przytulić......pocałować....ale wiem , ż to tylko marzenie , bez nadzieji....Nadzieja to matka głupców...Jest tak ulotna i nietrwała....niczym nasze życie....A nasze życie to domek z kart...mniejszy powiew i już runie.....tak szybko jak powstało.....Wystarczy chwila , żeby stworzyc życie ......i chwila , aby je utracić...I nic z nas nie pozostanie......popiół.....nicość..........................................................

istari_nienor : :
sty 18 2004 Szał niebieskich ciał.....
Komentarze: 0

Wczoraj w nocy patrzyłam w Niebo.....W te cudne , śwetliste Gwiazdy......Czułam się cząstką tej ogromnej kosmicznej przestrzeni.......Jacy my jesteśmy mali i bezbronni....a dla siebie tacy wielcy.......To cud , że we Wszechświecie rozwinęliśmy się my......lecz czy tylko my? Może są tam istoty od nas lepsze , piękniejsze, nie znające strachu , złości , zazdrości ,zemsty , goryczy , gniewu.....Może one są bardziej od Boga niż my?Tam jest tyle przestrzeni-marnotrastwem byłoby , gdy istnieli byśmy tylko my.....ziemscy egoiści...Jak pomyślę , ze ktoś tam daleko w czarnej przestrzeni jest....robi mi się .... jakoś łatwiej , że nie tylko my żyjemy , mamy problemy , znamy smak miłości i dobroci.....Może maja piecze nad nami? Strzegą zza niewidzialnej kurtyny nocy....Ludzie przedstawiają przybyszy jako złe , brzydkie istoty , z rozwiniętą inteligencją....Jeżeli te istoty byłyby tak inteligentne to czy mógła nimi władac żądza niszczenia?wątpie....Złość , nienawiść , zazdrość , pogarda - to są ludzkie uczucia.....Jak piękny musi być kosmos....ten ogromny Wszechświat....błyszące gwiazdy , ciemne materie....

Saturn zimnem Ziemię smaga
Lód się w moje serce wkrada
W oku chętnie się sadowi
I marzenia moje chłodzi

Czas od pięt mnie cicho zjada
Truchtem biegnie do sąsiada
Gasi blaski dusi słowa
Radość do rękawa chowa

A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją
A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją

Patrzę w lustro na przyjaciół
Jacyś mniejsi pokorniejsi
W półuśmiechach, w półmarzeniach
W gestach, pozach bez znaczenia

Życie płynie bez pośpiechu
Bez uśmiechu i bez grzechu
Bez smutku, strachu, bez radości
Bez nienawiści, bez miłości

A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją
A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją

istari_nienor : :
sty 17 2004 Biała Zima - Szre myśli
Komentarze: 3

Długo tu nic nie pisałam bo nie było o czym...teraz tez za bardzo nie ma...Chyba że wziąść pod uwagę mojego doła...Mam wrażenie , że ludzie wokół mnie są fałszywi i ograniczeni....Co dzień jestem na nich skazana....Już na serio mam dość...Chciałabym tu tyle napisać , a nie mam czasu (co chwile ktoś z rodziny mnie pogania).... Czuję się sama....jak przysłowiowy palec....i jeszcze kurna nie umiem dać szablonu.......Chciałabym , żeby ktoś mnie rozumiał , wiedział kiedy mam o0chote rozmawiać o swoich problemach ,a kiedy chcę je zostawić dla siebie. Nie znoszę tego pytania : "Co ci jest? Czemu jestes taka smutna?" Jestem smutna....i to jest mój smutek ! Jeżeli mnie nie moga zrozumiec to po co sie pytają?! szara zima jest w tym roku..........

"Bój się, księżycu, bój,
bój się tej nocy tak samo jak ja,
Pan Bóg wymyślił nas w ciemnych snach,
po czarnym koncercie jesieni...
Musimy płynąć wciąż dalej,
w pętlach wąwozów i alej,
coś zaśpiewamy, coś przemilczymy,
może dotrwamy do jutra,
które się w końcu rozbieli,
jeżeli, jeżeli, jeżeli..."

 

Noc szeleści podstępnie,
ból drży
i nie wiadomo już, czy warto...
Przydałby się remont jaźni,
bo w jaźni, jak w łaźni:
opary, omamy, koszmary senne i zwykłe,
flanela, nogi, podłogi, łzy, przedpotopy -
z dużej chmury mały jeż.

istari_nienor : :