Komentarze: 0
Byłam dzisiaj na mieście z Małą. Idżiemy i nagle...On.Daniel.Nasz wzrok się spotkał. Widziałam te jasnoniebieskie oczy , które kocham i nienawidze jednocześnie... Serce mi zaczęło bić mocniej. Mała to zauważyła i stwierdziła "Ty Go jeszcze kochasz idiotko" A ja? nie wiem.... nie kiedy mkam ochotę do niego zadzwonic , porozmawiać....a nie kiedy wbić Mu nóż w serce ...To jest takie trudne.bardzo. Jutro wigilia . To będzie smutny dzień. Między miłością i nienawiścia jest cieńka granica , za cieńka. Gdyby wszystko było jaśniejsze....Cały czas mam przed oczami te smutne , niebieskie oczy .Czytaja wszystko w mojej duszy...nie wątpie w to...Te oczy cos mówia , ale nie wiem co... Tak bardzo chciałabym znać myśli...."Gdybym wiedziała czym jest,To szczęście co rzadko zdarza się,Gdyby ból obcy był mi, Za ból miły dziekuję Ci , Choć uciekałam , Zawsze wracałam , Zprzypływem morza łez , Trudno kochać , Lecz trudniej jest , Nie kochać wcale Cię ..."