lip 07 2004

pragnienie nieosiągalnego


Komentarze: 5

Zastanawiałam się nad tym wszystkim....i wiem ,że powinnam cieszyć się szczęściem tej dugiej osoby...lecz z wielkim trudem mi to przychodzi. Bo gdzie jest to moje szczęście? Nie potrafie go odnaleźć....mam te małe przyjemne radości...ale marze o wielkim , prawdziwym szczęściu..nie tylko o małej namiastce....i to boli..na prawde boli ,gdy widze że rte szczęście było tak bliski , już je czułam...mogłam dotknąć dłonią....i odeszło.....w nicość...i nie zostało nic.....

Tak bardzo bym chciała...a wiem że nigdy nie dostane...że nie będzie mi dane.... czy to jest jakaś kara?  dlaczego...? Wśród mroków nocy jestem samotna...wśród szeptów codzienności jestem sama....nauczyłam się z tym żyć ,lecz niekiedy brakuje mi tej bliskiej duszy..ciepłego serca...brakuje....i wtedy mam ochote krzyczeć , rzucić to wszystko..bo wiem ,że nigdy..nigdy ten płomien nie będzie się palił dla mnie....ja moge tylko patrzeć...jak spala się dla innej....czy ona to docenia? nie wiem....Boże...tak mi ciężko na duszy..

istari_nienor : :
Ichigo
13 lipca 2004, 20:18
hm ... wydaje mi sie ze wiem co czujesz ... da się z tym nauczyć żyć ... mozna być szczęśliwym ... ale czasami zastanawim sie czy warto ...
07 lipca 2004, 13:10
Napewno jest ktos ale moze go nie zauwazasz albo nie doceniasz.A moze Ty nie umiesz sie otworzyc na ludzi i przez to oni boja sie wyciagnac dlon.Zawsze trzeba zaczac od siebie.Pozdrawiam
07 lipca 2004, 12:45
Napewno masz kogoś, do kogo możesz się zwrócić w każdej sytuacji, choc może jeszcze o tym nie wiesz. Ja proponuję internetową przyjaźń :D Buźka!
07 lipca 2004, 12:27
To napewno nie jest kara... Nie zrobiłaś napewno nic tak złego żeby Cie karano w ten sposób. Moze tak poprostu ma być... Napewno odnajdziesz swoje szczęście tylko trzeba cierpliwie go szukać.Moze juz niedlugo sie do Ciebie usmiechnie?
Hooliganka_15
07 lipca 2004, 10:50
Chyba ci księga nie działa...w Edytorze wpisz !KSIEGA! i powinno być ;)

Dodaj komentarz